Zginęli w przeddzień wyzwolenia Łodzi
69 lat temu (19.01. 1945 r.) Łódź została wyzwolona spod okupacji niemieckiej. Kilkadziesiąt godzin wcześniej Niemcy dokonali masowego mordu 1500 Polaków osadzonych w więzieniu na Radogoszczu. Wśród ofiar byli też mieszkańcy naszej wsi.
Jednym z nich był Stanisław Szczepaniak, syn Wojciecha i Konstancji, urodzony 07.05.1913 r. w Gałkowie Dużym, ul. Główna 89. W 1935 r. zdał maturę w Łodzi, a od 1936 r. był studentem Politechniki Warszawskiej. Gdy wybuchła wojna powrócił do Gałkowa i zaangażował się w pracę konspiracyjną. Został zadrużaninem, współpracował także z Armią Krajową. Utrzymywał stały kontakt z Warszawą, skąd przywoził prasę konspiracyjną. Od 1940 r. kierował grupą zadrużan, a później Stronnictwem Zrywu Narodowego. Został aresztowany jesienią 1944 r.; wraz z nim do więzienia trafiło jego 3 braci. Wszyscy ponieśli śmierć przez spalenie podczas likwidacji więzienia. 
Stanisław Kaźmierczak, syn Łukasza, urodził się w 1905 r. , mieszkał w Gałkowie Dużym, na ul. Głównej 91. Był rolnikiem, a w czasie okupacji aktywnie działał w Armii Krajowej . Został aresztowany jesienią 1944 r. Jego rodzina: żona, 2 córki i syn, aby uniknąć aresztowania ukrywała się u życzliwych ludzi. On również spłonął na Radogoszczu.
Pamiętajmy o nich.
M.P.
